Dzisiaj jest: 20.04.2024 Osób on-line: 6 | Strona główna | Forum | Reklama | Kontakt |
Paweł Brożek najprawdopodobniej nie opuści krakowskiej Wisły . Napastnik jednak nie jest tym zbyt bardzo zmartwiony , przeciwnie cieszy się , że zostanie według niego w lepszym klasowo klubie . - Co z tego , że przegraliśmy z Nancy 1:2 ? Byliśmy bliscy zwycięstwa . Nawet jeśli teraz byliśmy słabsi to za rok czy dwa to my będziemy lepsi . Progres "Białej Gwiazdy" zwiększa się z roku na rok - powiedział Paweł . Negocjacje z Nancy utknęły w martwym punkcie . Wisła chce za Brożka 3 mln euro , Nancy gotowe jest dać 2 mln . Sam piłkarz kwotę ustawiłby po środku obu ofert . - Trzy miliony euro to za duża kwota za mnie. Dwa, dwa i pół jest do przyjęcia, można dyskutować... - powiedział Brożek . Piłkarz zaprzecza jakoby bał się grać we francuskim klubie . Twierdzi raczej , że Polacy zmieniają się i coraz bardziej doceniają rodzimą ekstraklasę . - Nie wiem skąd wzięły się głosy, że boję się grać w Nancy. Nigdy czegoś takiego nie powiedziałem. Zanim zmieni się klub, powinno się zastanowić trzy razy. Można siedzieć na ławce i kasować pieniądze, ale mnie takie coś nie interesuje. Zmieniła się nasza mentalność. Polski piłkarz nie myśli już tylko o tym, żeby uciec jak najszybciej z kraju. Byle gdzie i za byle co - podkreślił Paweł Brożek . Cieszy i nas to , że piłkarze nie grają już tylko dla pieniędzy ale dla sportowego poziomu i , że coraz mniej jest takich przypadków jak Kamila Kosowskiego , który opuścił Wisłę by często grzać ławę w drugoligowym FC Kaiserlslautern . Miejmy nadzieję , że niedługo nie będzie warto opuszczać OE dla zagranicznych lig . Autor: LukaszKrecichwost Źródło: interia.pl Dodawanie komentarzy dostępne tylko dla zarejestrowanych użytkowników. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować (rejestracja jest darmowa). Jeżeli już posiadasz konto proszę się zalogować. |